Kilka miesięcy temu dostałam maila od znajomego: “Wyślij list do Ruchu – dwa kliknięcia i kioski mogą wyglądać lepiej!” Przejrzałam zdjęcia z kiosków Ruchu gdzie gazety pornograficzne były wykładane przy zabawkach dla dzieci czy słodyczach tak, że maluchy mogły bez problemu im się przyglądać, a tytuły i zdjęcia były tak wstrętne, że ciężko czasem nie nazwać tego twardą pornografią. Wysłałam petycję do zarządu spółki korzystając ze wzorca zamieszczonego na stronie, do której skierował mnie link z maila: www.twojasprawa.org.pl. Mam taką zasadę, że jak widzę, że coś się dzieje niewłaściwego to reaguję.
Wielką radością jest dla mnie, gdy od kilku tygodni z różnych źródeł dociera do mnie, że inicjatywa Stowarzyszenia Twoja Sprawa, która wywiera nacisk na zarząd kiosków Ruchu, staje się coraz głośniejsza, a co za tym idzie, przynosi wyraźne efekty!
Zaczęło się od internetowego wysyłania petycji. Potem do akcji wkroczył Rzecznik Praw Obywatelskich wysyłając do Ruchu list, w którym poprosił, aby spółka zaczęła stosować się do obowiązującego prawa. Chodzi tutaj o przepisy Kodeksu Karnego zabraniające prezentowania porno ludziom, którzy sobie tego nie życzą, a zwłaszcza małoletnim. 14 czerwca o Stowarzyszeniu napisał Gość Niedzielny (nr 24), a 25 czerwca znalazło się w głównym wydaniu wiadomości.
Jaki z tego wszystkiego morał. Jeśli widzisz, że w Twojej okolicy, w Twoim mieście, coś dzieje się nie w porządku, to nie stój z założonymi rękami. Nawet petycja wysłana przez internet pokazuje, że społeczeństwo reaguje, nie zgadza się na coś. Konsumenci to w końcu ogromna siła. I, jak się okazuje, jest więcej ludzi, którzy poprą obronę pewnych wartości.
Marta