Trzy pytania po sympozjum zadane do mamy trójki dzieci wchodzących w nastoletni okres:

1. Dlaczego wybrałeś/aś się na Sympozjum „Edukacja Seksualna, ale jaka”?

Wybrałam się na sympozjum, ponieważ interesuje mnie w jaki sposób państwo Polskie (MEN), edukuje młode pokolenie w tak ważnej dziedzinie oraz w jakim kierunku zmierzamy. Cieszę się, że jest wiele osób, które przejmują się edukacją naszej młodzieży. Szkoda, że nie pojawił się nikt z Ministerstwa. Wykłady były na bardzo wysokim poziomie, wnioski poparte naukowymi badaniami.

 

2. Co wywarło na tobie największe wrażenie?


Największe wrażenie wywarło na mnie to, że zmiany bardzo szybko idą w złym kierunku. Słuchamy bardziej grup, którym zależy bardziej na własnym zysku, niż na zdrowiu i prawidłowym rozwoju dzieci. Nie słuchamy natomiast doświadczeń i ignorujemy wyniki badań. Mieliśmy okazję słuchać prelegentki z Niemiec Gabrielli Kuby, która opowiadała jak to wygląda u niej w kraju. Było dla mnie szokujące, jak opowiadała o sposobie „uświadamiania” niedojrzałych jeszcze dzieci. Dzieci w wieku przedszkolnym mogą wybrać sobie płeć, uczone są masturbacji, oraz przedkładania własnej przyjemności fizycznej nad odpowiedzialność, miłość i samodyscyplinę. Wynikiem tego jest brak głębokich i prawdziwych relacji, niezdolność do tworzenia trwałych związków. człowiek staje sie niezdolny do prawdziwej miłości i poświęcenia dla drugiej osoby, ponieważ ma wpojone tylko dbanie tylko o własne potrzeby i przyjemności „mogę robić to, na co mam ochotę”. W ten sposób państwo czyni się odpowiedzialne za „pomaganie” takim zniszczonym osobowościom i pod pretekstem „pomocy” tworzy prawo pozwalające na ingerencję w życie rodzinne. Ustawy te mogą być później wykorzystywane do niszczenia prawidłowych rodzin i bezpodstawnego wchodzenia w ich życie. Tam, gdzie człowiek jest niestabilny i ma kłopoty ze swoją osobowością, łatwo ulega manipulacji. Jestem zaskoczona jak bardzo ten sposób edukacji podważa autorytet rodziców oraz przedstawia ich jako niekompetentnych do edukowania swoich dzieci w tej jak ważnej i zarazem delikatnej swerze rozwoju.

3. Co zamierzasz w związku z tym zrobić?

To bardzo dobre pytanie.
Są chwile, że wydaje mi się że to zalewa nas jak wielkie tsunami. Pierwszą rzeczą o której myślę to jak uchronić przed pogwałceniem rozwoju w dziedzinie seksualności moich własnych dzieci. Po chwili przychodzi jednak refleksja, że młode pokolenie jest przyszłością naszego państwa. To, co mogę zrobić, jako zwykły obywatel to odważnie bronić właściwych teorii i mówić o nich innym. Chcę się angażować w inicjatywy, których celem jest obrona moralności. Chcę utrzymywać kontakty z ludźmi, którzy mają już jakieś doświadczenia w takiej działalności i wspierać ich. Chcę brać udział w wyborach i głosować na ludzi prawych. Będę się modlić, aby Bóg pokazał mi, co jeszcze można zrobić.

Sympozjum odbyło 27 października 2012 r. w Warszawie. Uczesniczyłi w nim również osoby związane z Fundacją Misja Służby Rodzinie.

Plakat z programem:

Wrażenia po Sympozjum Edukacja Seksualna, ale jaka?