51jXgcNcjAL._SS500_Z radością możemy się podzielić wrażeniami z wizyty w Ekumenicznym Centrum Ottmaring w Niemczech. Od ponad 40 lat mieszkają, żyją i modlą się we wspólnie przez siebie założonym osiedlu katoliccy i ewangeliccy wierzący. Znajdują się tam domy nie tylko chrześcijańskich rodzin, ale również katolickich i protestanckich celibetariuszy i celebetariuszek. Centrum to zostało zatwierdzone i pobłogosławione przez Waltera Kaspera. Mają tam też miejsce, kilkakrotnie w roku, spotkania biskupa katolickiego z biskupem ewangelickim. Ten ośrodek daje więc jasny przykład tego jak można, a nawet trzeba się jednoczyć i kochać bratnią miłością Chrystusa. Już od dawna zresztą, sam nasz papież Jan Paweł II mówił o takiej potrzebie:

Sama tolerancja między kościołami to stanowczo za mało. Cóż to bowiem za bracia, którzy się jedynie tolerują? Trzeba się również wzajemnie akceptować. (…) Nie można jednak poprzestać na wzajemnej akceptacji. Pan dziejów stawia nas wobec trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. (…) Nie wystarczy tolerancja! Nie wystarczy wzajemna akceptacja. Jezus Chrystus, Ten, który jest i który przychodzi , oczekuje od nas czytelnego znaku jedności, oczekuje wspólnego świadectwa.” (JP II, 31 maja 1997, Wrocław, Hala Ludowa).

W centrum tym mieszkają również osoby zaangażowane w naszą organizację Family Life Mission. Jesteśmy dumni, że to właśnie im Jan Paweł II pozwolił przygotować słynny, przełomowy dokument  dla katolików i luteranów o wspólnym usprawiedliwieniu z wiary, który podpisał w 1999 r. Historia czekała na to całe wieki.
A oto relacje osób z MSR, które z nami były:

Przy okazji bycia w Augsburgu byliśmy w Ottmaringu czyli osiedlu ekumenicznym w którym mieszkają katolicy razem z ewangelikami. Jest tam 26 domów. To bardzo ważny znak dla świata, że jednak możemy żyć i działać dla Boga w wspólnie, a nawet razem mieszkać: Interesujące jest, że nabożeństwa obydwu wyznań są odprawiane w tej samej kaplicy tylko w inne dni, a na nich są obecni jedni i drudzy(…) Był to bardzo ciekawy i budujący czas.

Janek z Suwałk

Ostatnio mieliśmy możliwość odwiedzić centrum ekumeniczne w Ottmaring, (…) Powstało po to by chrześcijanie różnych wyznań mogli razem żyć, poznawać się, mieć relacje, modlić się. W ten sposób są znakiem jedności wśród chrześcijan dla świata. Dają przykład, że jest to możliwe, będąc wiernym i realizują przesłanie Słowa Bożego, że „Tak my wszyscy jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie, a z osobna jesteśmy członkami jedni drugich” (Rz12,5). Nie tylko czytają, ale realizują  Słowo Boże. (…)Tak się cieszyłem, gdy ksiądz ewangelicki mówił o tym, że wspólnie koncentrują się na tym co najważniejsze, czyli  na Jezusie Chrystusie, naszym Panu i Zbawicielu uznając autorytet Biblii, starając się  na co dzień żyć nauką naszego Mistrza. A przy tym szanują siebie nawzajem pozwalają zachować swoją odrębność. Było to dla mnie bardzo budujące doświadczenie. Tym bardziej, że jedność wśród chrześcijan szczególnie leży mi na sercu i staram się wszędzie gdzie mogę burzyć dzielące nas mury i jako przede wszystkim uczeń Chrystusa a przy tym Rzymski Katolik zwracam uwagę na to, gdy słyszę krzywdzące słowa pod adresem braci protestantów, a także z drugiej strony mogę burzyć pewne stereotypy na temat katolików. Ostatnio w tunelu na dworcu głównym w Gdańsku grałem na gitarze i śpiewałem pieśni na chwałę Pana. Podszedł do mnie pewien człowiek i pyta o kim śpiewam? Odpowiadam, że oczywiście o Jezusie Chrystusie (śpiewałem akurat Ps. 9,2-3 „Chwalę cię Panie…”). Na pytanie o czytanie Słowa Bożego i życie według nauki Jezusa odpowiadam pozytywnie, że czytam i staram się. Nowo poznany brat chrześcijanin proponuje wspólne spotkanie, może modlitwę. Z radością odpowiadam, że z miłą chęcią. Po czym pyta jeszcze o to, z jakiego zboru pochodzę? Odpowiadam, że jestem Katolikiem. Na co Rafał wpadł w kilkosekundową konsternację, którą przerwałem pytając „Co – zaskoczony?” Po chwili ocknąwszy się nie starając się ukryć malującego się na jego twarzy zdziwienia (żeby nie powiedzieć szoku) odpowiedział mówiąc: „no” dodając „ale spotkać się możemy” 🙂 Alleluja!!

Grzesiu z Gdańska

Z radością możemy się podzielić wrażeniami z wizyty w Ekumenicznym Centrum Ottmaring w Niemczech. Od ponad 40 lat mieszkają, żyją i modlą się we wspólnie przez siebie założonym osiedlu katoliccy i ewangeliccy wierzący. Znajdują się tam domy nie tylko chrześcijańskich rodzin, ale również katolickich i protestanckich celibetariuszy i celebetariuszek. Centrum to zostało zatwierdzone i pobłogosławione przez Waltera Kaspera. Mają tam też miejsce, kilkakrotnie w roku, spotkania biskupa katolickiego z biskupem ewangelickim. Ten ośrodek daje więc jasny przykład tego jak można, a nawet trzeba się jednoczyć i kochać bratnią miłością Chrystusa. Już od dawna zresztą, sam nasz papież Jan Paweł II mówił o takiej potrzebie:

„Sama tolerancja między kościołami to stanowczo za mało. Cóż to bowiem za bracia, którzy się jedynie tolerują? Trzeba się również wzajemnie akceptować. (…) Nie można jednak poprzestać na wzajemnej akceptacji. Pan dziejów stawia nas wobec trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. (…) Nie wystarczy tolerancja! Nie wystarczy wzajemna akceptacja. Jezus Chrystus, Ten, który jest i który przychodzi , oczekuje od nas czytelnego znaku jedności, oczekuje wspólnego świadectwa.” (JP II, 31 maja 1997, Wrocław, Hala Ludowa).

W centrum tym mieszkają również osoby zaangażowane w naszą organizację Family Life Mission. Jesteśmy dumni, że to właśnie im Jan Paweł II pozwolił przygotować słynny, przełomowy dokument dla katolików i luteranów o wspólnym usprawiedliwieniu z wiary, który podpisał w 1999 r. Historia czekała na to całe wieki.

A oto relacje osób z MSR, które z nami były:

„Przy okazji bycia w Augsburgu byliśmy w Ottmaringu czyli osiedlu ekumenicznym w którym mieszkają katolicy razem z ewangelikami. Jest tam 26 domów. To bardzo ważny znak dla świata, że jednak możemy żyć i działać dla Boga w wspólnie, a nawet razem mieszkać : Interesujące jest, że nabożeństwa obydwu wyznań są odprawiane w tej samej kaplicy tylko w inne dni, a na nich są obecni jedni i drudzy(…) Był to bardzo ciekawy i budujący czas.” Janek z Suwałk

„Ostatnio mieliśmy możliwość odwiedzić centrum ekumeniczne w Ottmaring, (…) Powstało po to by chrześcijanie różnych wyznań mogli razem żyć, poznawać się, mieć relacje, modlić się. W ten sposób są znakiem jedności wśród chrześcijan dla świata. Dają przykład, że jest to możliwe, będąc wiernym i realizują przesłanie Słowa Bożego, że „Tak my wszyscy jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie, a z osobna jesteśmy członkami jedni drugich” (Rz12,5). Nie tylko czytają, ale realizują Słowo Boże. (…)Tak się cieszyłem, gdy ksiądz ewangelicki mówił o tym, że wspólnie koncentrują się na tym co najważniejsze, czyli  na Jezusie Chrystusie, naszym Panu i Zbawicielu uznając autorytet Biblii, starając się  na co dzień żyć nauką naszego Mistrza. A przy tym szanują siebie nawzajem pozwalają zachować swoją odrębność. Było to dla mnie bardzo budujące doświadczenie. Tym bardziej, że jedność wśród chrześcijan szczególnie leży mi na sercu i staram się wszędzie gdzie mogę burzyć dzielące nas mury i jako przede wszystkim uczeń Chrystusa a przy tym Rzymski Katolik zwracam uwagę na to, gdy słyszę krzywdzące słowa pod adresem braci protestantów, a także z drugiej strony mogę burzyć pewne stereotypy na temat katolików. Ostatnio w tunelu na dworcu głównym w Gdańsku grałem na gitarze i śpiewałem pieśni na chwałę Pana. Podszedł do mnie pewien człowiek i pyta o kim śpiewam? Odpowiadam, że oczywiście o Jezusie Chrystusie (śpiewałem akurat Ps. 9,2-3 „Chwalę cię Panie…”). Na pytanie o czytanie Słowa Bożego i życie według nauki Jezusa odpowiadam pozytywnie, że czytam i staram się. Nowo poznany brat chrześcijanin proponuje wspólne spotkanie, może modlitwę. Z radością odpowiadam, że z miłą chęcią. Po czym pyta jeszcze o to, z jakiego zboru pochodzę? Odpowiadam, że jestem Katolikiem. Na co Rafał wpadł w kilkosekundową konsternację, którą przerwałem pytając „Co – zaskoczony?” Po chwili ocknąwszy się nie starając się ukryć malującego się na jego twarzy zdziwienia (żeby nie powiedzieć szoku) odpowiedział mówiąc: „no” dodając „ale spotkać się możemy” 🙂 Alleluja!!” Grzesiu z Gdańska

Relacja z wizyty w Ekumenicznym Centrum Ottmaring